W Mazagranie jest teraz trochę jak w akwarium, a to za sprawą rybek, które w małej galerii „Na ścianie” mienią się odcieniami błękitu, z przebłyskami wielorakiej czerwieni wpadającej w odcień pomarańczy.
Mozaika, znana od starożytności, jest techniką dekoracyjną, którą można zaliczyć do malarstwa monumentalnego.
Powszechnie wiadomo, że te bizantyńskie – mieniące się złotem – fascynowały na przykład Gustawa Klimta. Technika – jak widać – wciąż cieszy się dużą popularnością.
Młodzi adepci sztuki uczą się jej w zamojskim PLSP. Pracują pod czujnym i doświadczonym okiem artysty-rzeźbiarza Bartłomieja Sęczawy, który od wielu lat ubogaca zamojski pejzaż staromiejski rzeźbami „z Leśmiana”.
Mozaiki wniosły do Mazagranu bajeczny klimat, który tworzą nie tylko ławice ryb, ale też wyobrażenia kwiatów (rybek jest najwięcej😉 – wygrywają z kwiatami). Obrazy zrobione są z kawałeczków ceramicznych płytek, które uczniowie sami tworzą (lepią, szkliwią na kolorowo, wypalają w piecu, a potem rozdrabniają), następnie odpowiednio dobierają tak, by w oku widza „wibrowały” kolorem prawie tak jak na obrazach impresjonistów.
Warto przyjść na dobrą kawę i zobaczyć jak umiejętności plastyczne i techniczne – przy ogromnej cierpliwości – można połączyć w jedną całość i osiągnąć prawdziwe mistrzostwo.
Trzeba się pospieszyć, bo ryby (i kwiaty) będą tu tylko dwa tygodnie, potem odpłyną… jak to ryby 🐟🐡🐠